.

Padrone Lyrics

trysnęła s****a zrodziła się nie oferma a wierna protoplaście szelma
niemalże identico wszakże z odmienną psychiką
za to chwała najwyższemu ,że nie odziedziczył jego wszystkich genów
a mama była niczym serum i nie dopuściła złych cech charakteru
tak to w duecie matka i dziecię radowali się początkami na świecie
konflikt narastający w sekrecie nie pozwalał by trio było w komplecie
nikt nie wiedział kim będzie potomek jaki status posiądzie i przydomek
że zjawi się z mikrofonem i wyjdzie na solo ze swym padrone
drogi padrone sorki zniknąłeś z mego życia
jak na ironię wiórki widzę z funkcji rodzica
za mikrofonem definiując słowo martwica
a tak na koniec reasumując - weź się przyzwyczaj
drogi padrone sorki zniknąłeś z mego życia
jak na ironię wiórki widzę z funkcji rodzica
za mikrofonem definiując słowo martwica
a tak na koniec reasumując - weź się przyzwyczaj

1711-znasz znaczenie tej daty? przed trzydziestu jeden laty?
marnotrawny wszedł między światy różne jak ten biednych i bogatych
próżne przeświadczenie że w cenie było tego doświadczenie
to pewne jak po płaskim rumieniec że zainicjowałeś zakończenie
jak przypomnę,żona ci zbrzydła i poleciałeś jak byś miał skrzydła
zapewne ambicja cię dźwigła wpadłeś w sidła tajnego romansidła
jedna uwiodła-drugą ubodła wszczęła interpersonalny rozłam
jak plugawienie godła akcja podła tatuś rucha diobła
drogi padrone sorki zniknąłeś z mego życia
jak na ironię wiórki widzę z funkcji rodzica
za mikrofonem definiując słowo martwica
a tak na koniec reasumując - weź się przyzwyczaj
drogi padrone sorki zniknąłeś z mego życia
jak na ironię wiórki widzę z funkcji rodzica
za mikrofonem definiując słowo martwica
a tak na koniec reasumując - weź się przyzwyczaj
pamiętam ten dzień jak dziś na szczęście nie odziedziczyłem takich cech
spojrzałeś na synka powiedziałeś peace aby odejść z dziwką ,która zostawiła trzech
dzięki za tą całą karuzelę za czarny scenariusz odziany w pastele
mam tu w zamian słowo na niedzielę dla mnie jesteś tylko płodzicielem
myślisz,że złe były tylko rogi oj nie mój drogi zboczyłeś z drogi
starczy genetyki i biologi ten monolog kładzie kres patologii
bardzo proste wyjaśnienie tu masz szczerze wali mnie to kogo dymasz
nie chcę dłużej cię znać k**asz przebaczyłem ci a teraz wymarsz

drogi padrone sorki zniknąłeś z mego życia
jak na ironię wiórki widzę z funkcji rodzica
za mikrofonem definiując słowo martwica
a tak na koniec reasumując - weź się przyzwyczaj
drogi padrone sorki zniknąłeś z mego życia
jak na ironię wiórki widzę z funkcji rodzica
za mikrofonem definiując słowo martwica
a tak na koniec reasumując - weź się przyzwyczaj
Report lyrics