.

Szepty (granatowy) Lyrics

Ma trochę mniej lat ode mnie
Śmieszny styl
Zimą czy latem
Tak samo zasłania swoją twarz
Nikt nie widział oczu jej
Ani nie słyszał głosu jej
Kiedyś wyrwał mnie ze snu jej śmiech
Późną porą gdy gasną światła
Wychodzi w nocy chłód na s***er
Dlaczego nigdy w dzień
Nie mogę spotkać jej?
Czeka aż zaśnie zło
By móc z księżycem pośmiać się

Późną porą gdy gasną światła
Rozmawia z kimś bardzo bliskim
Późną porą gdy gasną światła
Pozwala widzieć mu swą twarz
Report lyrics