.

Futbol Lyrics

Niedziela, piąta pięć
stadion Banika
Dwa piwka wprowadzę
-lubię przykirać
Nie gap się, frajerze,
bo bedzie kicha,
jak który mnie wkurzy
dostaję świra
Sie stoi, no bo jak
Nie pchaj się, wale!
Spartanie, hak wam w smak!
Ostrawa, dalej!
Całe trybuny wrą,
te, zamknij paszcze!
Witamy. vivat sport,
a futbol zwłaszcza.

Na rogi zero trzy
lecz nie ma gola
Skoście go, chłopaki!
Liga to liga.
W robocie druga zmiana,
więc żem to olał,
hej, koleś, nie zasłaniaj!
Dajcie dwa piwa.

Trawa zielona jest,
hej, sędzia, czyś pan ślepy?
Ostrawa dalej, fest,
Nasz Kula gra najlepiej
Dychę za bilet chcą,
więc im pokażcie!
Witamy, vivat sport,
a futbol zwłaszcza.
Gdzie leziesz, łachmyto
Chovanec kartka
Ale mu sprzedał sito!
Walcie na bramkę!
Dokopcie Prażanom,
chromolić Spartę!
Po trupach, iść na całość
pięć żółtych kartek

Ja razem z kibicami,
bo w końcu to mój klub.
Spalony ? nie ma bramy?
Sędziemu rozbić dziób!
Już autokarów rząd
stoi na kapciach.
Witamy, vivat sport,
a futbol zwłaszcza.
Ty łajzo, zamknij twarz,
no ty, w tym ortalionie,
gówno się na tym znasz,
znalazł się, kurna, Boniek
Mógłbyś już cicho siedzieć,
nim coś się stanie,
a w ogóle wypad, zgredzie,
bo strzelę w banię!

Po meczu, oczywiście,
pije kto umie pić
Hej, kelner można szybciej,
sześć wódek, ino w mig!
Partacze, niech ich czort,
skopać im kuper!
Witamy, vivat sport,
futbol jest super
Report lyrics
Świat wg Nohavicy (2008)
Dokąd się śpiewa Cieszyńska Starszy pan Idą po mnie Petersburg Sarajewo Na schodkach fontanny Robinson Pijcie wodę Pochód zdechlaków Myszka Miki Gdy odwalę kitę Margita Gdy jutro skoro świt Niczym jeleń Pastuch Sylwetka Czego nie mam Na stacji Jerzego z Podebrad Zaślubieni Koszulka Przyjaciel Panie Prezydencie Futbol Niczym długa cienka struna Darmodziej Moja mała wojna Plebs blues Kometa Mam ledwie bliznę Anioł stróż
Top Andrzej Ozga Lyrics