.

Ballada o dwóch siostrach Lyrics

Były dwie siostry: noc i śmierć
Śmierć większa a noc mniejsza
Noc była piękna jak sen, a śmierć
Śmierć była jeszcze piękniejsza
Hej noony noony! Haj noony na!
Śmierć była jeszcze piękniejsza

Usługiwały te siostry dwie
W gospodzie koło rzeczki
Przyszedł podróżny i woła:
Hej! Usłużcie mi szynkareczki

Hej noony noony! Haj noony na!
Usłużcie mi szynkareczki

Więc zaraz lekko podbiegła noc
Ta mniejsza, ta modra
Nalała, gość się popatrzył w szkło:
Zacny - powiada - kordiał

Hej noony noony! Haj noony na!
Zacny - powiada - kordiał
Lecz zaraz potem podbiegła śmierć
Podbiegiem jeszcze lżejszym
Podróżny cmok! A kielich brzęk!
Bo kordiał był zacniejszy

Hej noony noony! Haj noony na!
Bo kordiał był zacniejszy

Spełnił podróżny kielich do dna
I już nie mówił z nikim
Widząc, że druga siostra ma
Dużo piękniejsze kolczyki
Hej noony noony! Haj noony na!
Dużo piękniejsze kolczyki

Taką balladę w słotny czas
W oberży "Trzy Korony"
Śpiewał mi, haj! w Dublinie raz
John Burton - John nad Johny

Hej noony noony! Haj noony na!
John Burton - John nad Johny

Dublin to z balladami kram
Niejedną tam się złowi
Więc to com ja słyszał tam
Powtarzam Krakowowi

Hej noony noony! Haj noony na!
Powtarzam Krakowowi
Report lyrics
Złota kolekcja (2002)
Idę drogą nieznaną To ziemia s***er dziką plażą Wierzę drzewom Zostaw mi jeden dzień Studnia bez wody Wiatr od Klimczoka Krzyczą przez sen Ballada o dwóch siostrach Chmurami zatańczy sen Wypłakałem oczy niebieskie Listów pożółkła biel Bezmiar wód Ogród pełen róż Szukam przyjaciela Mój przyjaciel deszcz Wołam cię, wołam Chcę przy tym być Poezja Jaskółka uwięziona