W biegu za tym co nieważne
Co pozornie jakąś wartość ma
Gromadzimy swe fantazje, hipokryzje
A za kilka lat
Brzydko się będziemy starzeć
Po marzeniach nie zostanie ślad
Nie przyznamy się do błędów
Żaden święty nie pomoże nam
Uśmiechaj się
Oglądają Cię
Kochają Cię
Uśmiechaj się
Kiedy już będziemy znikać
Instytucje podziękują nam
Trudno będzie w sobie wytrwać
Podsumować przetrawiony czas
Obejrzymy się za dziećmi,
Kochankami z młodych lat
Wycofamy się w ukryciu
By zapomnieć, by nakarmić żal
Uśmiechaj się
Oglądają Cię
Kochają Cię
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Oglądają Cię
Kochają Cię
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Oglądają Cię
Kochają Cię
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Wymienią Cię
Wymienią Cię
Co pozornie jakąś wartość ma
Gromadzimy swe fantazje, hipokryzje
A za kilka lat
Brzydko się będziemy starzeć
Po marzeniach nie zostanie ślad
Nie przyznamy się do błędów
Żaden święty nie pomoże nam
Uśmiechaj się
Oglądają Cię
Kochają Cię
Uśmiechaj się
Kiedy już będziemy znikać
Instytucje podziękują nam
Trudno będzie w sobie wytrwać
Podsumować przetrawiony czas
Obejrzymy się za dziećmi,
Kochankami z młodych lat
Wycofamy się w ukryciu
By zapomnieć, by nakarmić żal
Uśmiechaj się
Oglądają Cię
Kochają Cię
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Oglądają Cię
Kochają Cię
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Oglądają Cię
Kochają Cię
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Uśmiechaj się
Wymienią Cię
Wymienią Cię