.

Weź nie pierdol! Lyrics

Ulice, światła lśnią leniwie pada deszcz
Objęci w pół oszukujemy sen
Za klubem klub, już mylę krok
A Ty lawiną słów zabijasz taką noc
Po co? Z kim? Dlaczego? Jak? i Gdzie?
No powiedz coś
Czy jeszcze słuchasz mnie?
Wcześniej tak, a teraz nie
Już brak mi sił i błagam Cię

Weź nie pierdol
Weź nie pierdol bejbe
Weź nie pierdol
Weź nie pierdol bejbe
Nasze sam na sam tu swój koniec ma
Nim się urwie film, zanim sięgniemy dna
Nie rób scen, oddaj klucz
Naprawdę szkoda łez, niekocham Cię już
Niewiem sam, czy mnie myli słuch
Pierwszy raz słyszę z Twoich ust

Weź nie pierdol
Weź nie pierdol bejbe
Weź nie pierdol
Weź nie pierdol bejbe
Jeszcze nikt nie dał mi tylu zmarnowanych dni
Jeszcze nikt aż do dziś tyle mi nie napsuł krwi
Jeszcze nikt nie mówił do mnie tak jak ty
tak jak ty

Weź nie pierdol
Weź nie pierdol bejbe
Weź nie pierdol
Weź nie pierdol bejbe
Report lyrics