.

Piosenka potencjalna Lyrics

Gdybym był kopertą - zawierałbym nakaz eksmisji.
Gdybym był chlebem - w środku zakalec miałbym.
Gdybym wódką - pewnie byłbym chrzczony
przez nieznanych ojców na obcym bazarze.
Gdybym był oknem - wychodziłbym na ścianę.
Gdybym był zegarem - to uparcie stałbym.
Gdybym był żelazkiem - pewnie duszę miałbym
lepszą od własnej duszy, bo gorącą czasem.
Gdybyś była chmurą - niosłabyś deszcz drobny.
Gdybyś była nocą - sypiałabyś ze mną.
Gdybyś była po prostu - to by było lepsze
od wszystkiego, co miałem, a miewałem wiele.

Poniedziałek przychodzi, zanim minął piątek,
za oknami te same brudne strupy śniegu
na które ktoś wyrzucił okruchy dla kotów,
okruchy dla gołębi i okruchy dla mnie.
Report lyrics