.

Lambaluna Lyrics

To się także tobie może zdarzyć
s***ny dzień, gdy łzy płyną po twarzy
Cały bezsens ludzkiej egzystencji
Już od rana dręczy, męczy.
Nie pomaga nawet trzecia kawa
I nastroju nie poprawia chałwa
Przy dwunastej czekoladzie tracisz smak
Szkoda zdrowia, może spróbuj tak:

Popatrz na mnie, lambaluna, jak ja tańczę lambaluna
Lambaluna to taniec wymyślony u nas
Taka lekka lambaluna miękkie biodra, lambaluna
Elastyczny bądź jak guma, lambaluna.

Miłość też nie zawsze jest bezpieczna
Przede wszystkim wzmaga bicie serca
I hormony we krwi rozszalałe
Mącą rozum, rządzą ciałem.
Płoną świece, wieczór, jest dziewczyna
Dwa nakrycia, dwa kieliszki wina
Nagle pryska słodycz tego tet a tet
kiedy ona mówi: pardon, niet!
Popatrz na mnie, lambaluna, jak ja tańczę lambaluna
Lambaluna to taniec wymyślony u nas
Taka lekka lambaluna miękkie biodra, lambaluna
Elastyczny bądź jak guma, lambaluna.
Każdy dzień przynosi niespodzianki
Lepsze, gorsze - gorsze w poniedziałki
W piątek - się upajasz szczęścia łykiem
Że od jutra znowu weekend.
W lesie czeka rześki tlen z azotem
Nad jezioro wabi wiatr łopotem
I nad morzem plaże, a na Helu jod
Życie bywa takie u! że o!

Popatrz na mnie, lambaluna, jak ja tańczę lambaluna
Lambaluna to taniec wymyślony u nas
Taka lekka lambaluna miękkie biodra, lambaluna
Elastyczny bądź jak guma, lambaluna.
Report lyrics