.

Wyprawa nocna III Lyrics

Idę idę idę idę idę na wyprawę,
Na nocną wyprawę, na rynku zabawę,
Idę idę idę idę idę na wyprawę,
W mieście gdzie stoi Wawel,
i zadymy są krwawe,
Jest masa tajniaków
I Labrador jest nawet
Są ludzie zajebiści,
Ale i mendy plugawe,
Ja nie z tych co piją,
Banie popijąc przy tym kawę,
Wszędobylski Bosski,
Może czasem pali trawę.

Ide ide ide ide ide na wyprawę,
idę idę idę idę idę na wyprawe,
Lecę lecę lecę lecę lecę na wyprawę,
Płynę płynę płynę płynę płynę na wyprawe,
idę idę idę idę idę na wyprawę,
lecę lecę lecę lecę lecę na wyprawę,
płyne płyne płyne płyne płyne na wyprawę,
bo na nocnej wyprawie bardzo dobrze się bawie.

Moje drinki zawsze są mocnę,
Jak zamulisz - poczęstuje Cię koksem,
Trzecia częśc wyprawy nocnej,
Wypij za lepsze jutro - i za tych co nie mogą,
Jak się bawię - to się bawię hardcorowo,
Firmowe słowo pada wszędzie,
JP słychac na koncercie,
Będzie co będzie
[Będzie co będzie]
Ide ide ide ide ide na wyprawę,
idę idę idę idę idę na wyprawe,
Lecę lecę lecę lecę lecę na wyprawę,
Płynę płynę płynę płynę płynę na wyprawe,
idę idę idę idę idę na wyprawę,
lecę lecę lecę lecę lecę na wyprawę,
płyne płyne płyne płyne płyne na wyprawę,
bo na nocnej wyprawie bardzo dobrze się bawie.
Nie wiem co się dzieje, ja się chyba już starzeje
kluby otwierają geje, cyperpunki,
I królewny odstawiają beznadzieje,
Snobistyczne towarzycho to nie moi przyjaciele,
I zatrute lane piwo które poczujesz w niedziele,
Tak jak bóg by Cię pokarał,
Czy zostajesz dziś w kosciele?
O Aniele
[O Aniele]
Tak się kończy trzecia wyprawa nocna,
Firma JP.

Ide ide ide ide ide na wyprawę,
idę idę idę idę idę na wyprawe,
Lecę lecę lecę lecę lecę na wyprawę,
Płynę płynę płynę płynę płynę na wyprawe,
idę idę idę idę idę na wyprawę,
lecę lecę lecę lecę lecę na wyprawę,
płyne płyne płyne płyne płyne na wyprawę,
bo na nocnej wyprawie bardzo dobrze się bawie.
Report lyrics