.

Pamiętam o Tobie Weroniko Lyrics

1. Nienawidzę tego dnia, jak grom z nieba spadł
bo to wszystko na raz spadło to na nas
w kilka minut obróciło się to w nicość
taka pustka tylko płacz pozostał
w ustach gorzki smak, Boski żal
miało być skarb miało być naj
a teraz pozostałaś w snach pozostałem sam
miałaś mieć to wszystko życie niby tylko
a to aż tak dużo aż brzmi za płytko
nie poczułaś jednego oddechu
nie widziałaś śmiechu na twarzy uśmiechu
grzechu żadnego nie było
to wszystko ułożyło się wbrew zasadom wbrew regułom
nie ma sensu i zmyło się twe życie
nikt na tym nie zyskał
nikt nie znalazł się na szczycie
w duszy krzyczę nikomu nie życzę być teraz tutaj
i widzieć to jak ktoś odchodzi jak odchodzi serca bicie
Ref. Daję Ci teraz to co mam, jesteś gdzieś tam
w górze wśród gwiazd cicho siedzisz sobie tam
wiem bo widzę cię w mych snach

2. I nic nie pozostało po tobie nawet zdjęcia nie mam
tylko widzę ciebie w głowie noszę ciebie w sobie
wiesz dobrze o tym bo otulasz mnie skrzydłami
chodzisz po ziemi z aniołami
patrzysz na nas na ludzi z problemami
oczyma widzę jak żal mi teraz
pusto bez nas tylko się nie przeraź
ścieram te s***ki nic nie schodzi zakrzepło we mnie
czekam aż w końcu przejdzie to wszystko
jak lata się sypią miało być z tobą
o dziwo nikną nie wrócą
jak zawsze szepczesz mi do ucha
delikatnie mówisz a ja słucham
szkoda tylko że on nie słuchał
dmuchał twe życie aż złamał teraz cisza głucha
wieczorem siedzę i patrzę w niebo
jak uśmiech twój kreślę linie po gwiazdach
pada deszcz i moknę w nadziei
że kiedyś poznam twój uśmiech
że poznam twój anielski szept
Ref. Daję Ci teraz to co mam, jesteś gdzieś tam
w górze wśród gwiazd cicho siedzisz sobie tam
wiem bo widzę cię w mych snach
Report lyrics
Debiut (2003)