.

Szahid Lyrics

Miejsce gdzie urodziłem się nie istnieje,
wyrównali je dawno buldożerem.
Dzieci rzucające w czołgi kamienie jakimś cudem dorosły - to nadal nasz teren.
Szkoły, w której uczyłem się już nie ma,
nie ma klas, ławek uczniów bo dawno spłonęła.
Na dziedzińcu... stoi osmalony pień,
drzewa, które zapewniało nam cień.

Dziewczyna w której zakochałem się nie żyje,
w moich ramionach umierała raniona przez minę.
Wyłem jak pies, uciekłem na pustynię.
Chciałem umrzeć, chciałem umrzeć szahidem.

Zielone sukno, pas, paczka gwoździ,
plastik pod kurtką, granat i książki.
Wszystko co mam mam dziś zamiar wam oddać.
Wykreowaliście kolejnego zamachowca.

BOOM, w okół zrobiło się pusto.
Szkarłatny pył pokrył cały plac.
Zdetonowałem tą bestię pod kurtką;
to za nas, zamach, na was, za nasz kraj.

BOOM, w okół zrobiło się pusto,
plac pokrył szkarłatny pył.
Zdetonowałem tą bestię pod kurtką -
- szahid, szahid, szahid, szahid.

Nigdy nie mieliśmy miejsca na ziemi,
wybrańcy Boga dawno wypędzeni z raju.
Tułali się po świecie znienawidzeni.
Nikt tak jak my chyba nie marzył o kraju.
Naród, który miał kiedyś tylu synów zniknął,
miliony wytępione tą szaloną nienawiścią.
Miejsca gdzie ludzi mordowano jak bydło,
każdy z nas widział to bo był tam nad Wisłą.

Moich przyjaciół także nie ma tu,
chcieli się bawić, kochać, żyć kiedy wybuchł klub.
Przynajmniej wiem, że zgineli szczęśliwi
za to ja do dziś żałuję, że nie byłem tam z nimi.

Dziś ja mam broń, dziś biorę odwet,
nadchodzę z wojskiem nocą na twój dom.
Słyszysz? To leci nasz helikopter.
Dziś ja jestem zamachowcem więc płoń.

BOOM, w okół zrobiło się jasno.
Czarną noc rozpalił biały blask.
Pokierowałem tą bestię nad miasto
to za nas, zamach, na was, za nasz kraj.
BOOM, w okół zrobiło się jasno.
Cały plac pokrył szary gruz.
Zdemolowałem tą bestią to miasto
to za mur, za naród, za mór i za bunt.

BOOM, w okół zrobiło się jasno.
Czarną noc rozpalił biały blask.
Pokierowałem tą bestię nad miasto
to za nas, zamach, na was, za nasz kraj.

BOOM, w okół zrobiło się pusto,
plac pokrył szkarłatny pył.
Zdetonowałem tą bestię pod kurtką -
- szahid, szahid, szahid, szahid.

BOOM, w okół zrobiło się pusto,
[bełkot]

BOOM, w okół zrobiło się jasno.
[bełkot]
szahid, szahid, szahid, szahid.
Report lyrics
12 Nędznych Ludzi (2008)
6,600,000,001 Szahid Raj Zlodowacenie Ja i Ja Obserwator 4 Wersy Pasja Przerwa Na Reklamy (feat. O.S.T.R.) Zamknij Mordę Kłamstwo 12 Nędznych Ludzi Gdyby Jutra Miało Nie Być 6,599,999