.

Obfitość Lyrics

Ciepło wędruje od stóp
Z ziemi od stóp do głów
Z lasów i dolin splotów przecudnych
Przez które zerka Bóg
Formy a w każdej z nich treść
W każdym okruch sens
Cały świat mówi
Tylko posłuchaj: drzewo i chrząszcz i deszcz

Spotkamy się wszyscy bo nic się nie kończy
Lecz w dobro obraca się
Choć dni przemijają
To każda godzina nadzieją otula mnie
Spotkamy się wszyscy bo nic się nie kończy
Lecz w dobro obraca się
Choć dni przemijają
To w każdej godzinie ta wiara prowadzi mnie
Kiedy zło krąży jak kruk
Sięgam do jasnych słów
Ciepło przedziera się strumykami
Pęka najgrubszy lód

Z ziemi do nieba się pnie
Życie co wszystko wie
Wielka obfitość niewidzialnego
W widzialnym - dostrzeż je
Spotkamy się wszyscy bo nic się nie kończy
Lecz w dobro obraca się
Choć dni przemijają
To w każdej godzinie ta wiara prowadzi mnie
Spotkamy się wszyscy bo nic się nie kończy
Lecz w dobro obraca się
Choć dni przemijają
To każda godzina nadzieją otula mnie
/3x
Report lyrics
Atramentowa (2015)
Czerń i biel Czy o kimś ktoś Atramentowa rumba Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan Drzwi odemknij Moje życie, twoje życie Obfitość Jego portret I znowu on Nie strasz s***eczku mój Szeptem do mnie mów Wielka słota Wakacje z deszczem Pieśń cygańska