.

Ramię w ramię Lyrics

..Ramię w ramię,
ten kawałek dedykuję wszystkim moim przyjaciołom,
na których zawsze mogę liczyć, prawdziwym wojownikom...
...Ramię w ramię...

ref.
Ty wiesz o co walczysz (ty wiesz),
ja wiem o co walczę (ja wiem)
razem zwyciężymy,
w tej nierównej walce.
Przyjaźń i lojalność stanowią największą tarczę.

Tu, gdzie każdy na błędach się wychował,
dobrze wiemy, że życie to gra zespołowa,
dlatego dbamy by skład,
w którym gramy od lat,
był zgrany i zbudowany z samych ludzi zaufanych.
Bo nie potrzeba nam stu koleżków od melanżu,
ale kilku prawdziwych ludzi bez fałszu,
takich na których zawsze można polegać,
masz swoją ekipę typie to wiesz o co biega.
Tu nikt nie ucieka jak kolega ma kłopoty,
bez kitu, to skład prawdziwych wojowników.
Tych kilku którzy stanowią siły zbrojne.
To dla nich jest pokój z widokiem na wojnę.
Na własnym froncie każdy walczy o marzenia,
Ja i moi ludzie, dążymy do ich spełnienia.
Czy zdążymy nim zatrzyma się Ziemia?
Zobaczymy, nie boimy się stromych schodów,
bo w razie kłopotów ramię w ramię jak Spartianie,
jeden chroni drugiego i nic złego się nie stanie.

ref.
Ty wiesz o co walczysz (ty wiesz),
ja wiem o co walczę (ja wiem)
razem zwyciężymy,
w tej nierównej walce.
Przyjaźń i lojalność stanowią największą tarczę.
Mamy cel, więc połowa sukcesu jest już za nami.
Dobrze się znamy, więc trudniej jest nas omamić,
zakręcić, skłócić, żebyśmy przeciw sobie stali.
Widziałem wielu, którzy się na tym przejechali
i widzę wciąż tych którzy są marionetkami
bratobójczej walki, chęć wszczepić sobie dali.
Sterował kiedyś tak ludźmi, Józef Stalin
i nie jeden pies ze ściemnionymi zeznaniami.
Dzielcie się, a będziecie słabsi i sami,
tylko przez to, że kogoś chcieliście osłabić.
Ramię w ramię idziemy tam gdzie prawda rządzi,
żaden z nas nie ma czasu i ochoty mącić.
Nie żyjemy po to by komu coś udowodnić.
Idziemy razem i wiemy dokąd wiedzie chodnik.
Tu nawet wojownicy, walczą przedewszystkim głową.
ZiP Styl, bez matrycy, nie myślimy sztabowo.
Nie udajemy tu przed sobą chuj wie kogo,
to nie ten lokal Gra Pozorów jest obok.

ref.
Ty wiesz o co walczysz (ty wiesz),
ja wiem o co walczę (ja wiem)
razem zwyciężymy,
w tej nierównej walce.
Przyjaźń i lojalność stanowią największą tarczę.
Tu, gdzie miejski syf uderza bezpośrednio,
zawsze od jednostki silniejsza była jedność.
W tym nie szkoda czasu na bierność i niepewność.
Bliscy to świętość, reszta to codzienność
Tymczasem wspólny cel nas jednoczy
idziemy razem patrząc prawdzie prosto w oczy.
Tu nie pali się głupa jak komuś potrzeba pomocy.
Już nie raz wystawiano nas na próbę,
ale każda porażka wzmacnia tą grupę.
Przypominam coś co trwało tyle lat,
nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart.
Szczelny skład to skarb,
więcej wart niż materialny świat,
w którym wielu zatraciło sens walki.
Walczą by walczyć, my nie używamy kalki.
Niektórzy podpisują między sobą lojalki,
tą grupę zbudowano przedewszystkim na przyjaźni.
Chcesz ją rozbić?
Trochę wyobraźni, łatwo się zbłaźnić, bądźmy poważni.

ref.
Ty wiesz o co walczysz (ty wiesz),
ja wiem o co walczę (ja wiem)
razem zwyciężymy,
w tej nierównej walce.
Przyjaźń i lojalność stanowią największą tarczę. Tu!
Report lyrics