Poza zasięgiem Twojej świadomości,
w okopach wyzysku totalnego zapomnienia,
na polach minowych ludzkiej nędzy ,
pod ostrzałem obojętności i zezwierzęcenia.
Są oczy, które widzą,
są uszy, które słyszą,
serca, które czują,
usta, które krzyczą,
są oczy, które widzą,
usta, które krzyczą.
Gdy ludzka bezradność zagląda w oczy,
krzyków rozpaczy nikt nie chce słuchać.
Pod ostrzałem strachu,
w okopach zwątpienia,
gdzieś w dalekim kraju,
na sąsiedniej ulicy.
Są oczy, które widzą,
są uszy, które słyszą,
serca, które czują,
usta, które krzyczą,
są oczy, które widzą,
usta, które krzyczą.
Na drugim kontynencie
i w bloku obok ,
gdy rozpacz staje się codziennością,
gdzie o nadziei już wszyscy zapomnieli,
poza granicami naszej świadomości.
Są oczy, które widzą,
są uszy, które słyszą,
serca, które czują,
usta, które krzyczą,
są oczy, które widzą,
usta, które krzyczą.
w okopach wyzysku totalnego zapomnienia,
na polach minowych ludzkiej nędzy ,
pod ostrzałem obojętności i zezwierzęcenia.
Są oczy, które widzą,
są uszy, które słyszą,
serca, które czują,
usta, które krzyczą,
są oczy, które widzą,
usta, które krzyczą.
Gdy ludzka bezradność zagląda w oczy,
krzyków rozpaczy nikt nie chce słuchać.
Pod ostrzałem strachu,
w okopach zwątpienia,
gdzieś w dalekim kraju,
na sąsiedniej ulicy.
Są oczy, które widzą,
są uszy, które słyszą,
serca, które czują,
usta, które krzyczą,
są oczy, które widzą,
usta, które krzyczą.
Na drugim kontynencie
i w bloku obok ,
gdy rozpacz staje się codziennością,
gdzie o nadziei już wszyscy zapomnieli,
poza granicami naszej świadomości.
Są oczy, które widzą,
są uszy, które słyszą,
serca, które czują,
usta, które krzyczą,
są oczy, które widzą,
usta, które krzyczą.