.

Mróz Lyrics

Tak
Posłuchaj tego, weź się zastanów
9 dni po rocznicy stanu
Grudzień - telefon - zmiana planu ludzie
Nawijka - jest robota na luzie biore
Wiedziałem - to będzie hardkorem
Podjechałem na ustawce w samą pore
Towar biorę i zleceniodawcę
Ten sam głos co w słuchawce
Idą KM-y mi spod nogi
To jak epizod z kina drogi
Dla całej załogi te pozdrowienia
Jade - mam coś do załatwienia
Nic to nie zmienia
Że nie wiesz co wiozę
Może coś szmugluję swoim wozem
Prognozę-daj prognozę-mróz
Ślisko na drodze-4 WD luz

Ref.: Jadę Jadę Trasą Lece
My mamy towar-oni becel x4

Płyniemy coraz bliżej czas mija
Docelowy port - tu zawijam
Los nam sprzyja-Na rano mamy szansę
Wykonać do WWA transfer
Rusza panzer
Błękitny panzer
Czołg co prowadzisz go jednym palcem
Czołg co walczy z dystansem
Czołg co musi wygrać w tej walce
Trasa - kawałek Gutka i Basa
Właśnie minęła nas czarna "S" klasa
Tu przy tych lasach
Jest duży parking
Choć wysypiemy resztę samarki
Rzeczywiście parking zjeżdżam dobra
W chuj Tirów lokację trudno obrać
Staje z boku roztwórz dla nas obu
Nagle ja pierdolę - kogut
Stres-jeden pies, drugi pies, kurwa - o co chodzi, co jest? x2
Przypał
On chwilę wcześniej rozsypał
Ustawa działa-penitencjał-3 lata lipa
Paranoja-opuścić pojazd czy czekać
Aż psy zaczną szczekać
Hauuu!
Dzięki Bogu rozkruszył w miał
To co miał
A pies przy drzwiach już stał
Myślę teraz
Podchodzę do transportera
Ten patrzy na mnie drugi drzwi otwiera
Wyglądam na rapera
Co?
Nie pasuję do 4runnera
Mimo to dokumenty?
Proszę, wszystko się zgadza
Daj pan spokój panie władza
Tamten do bagażnika łeb wsadzać chce
Co pan tam ma? Kilka CeDe
Czy pan wie że za stanie pojazdu
Dwa metry za znakiem "zakaz wjazdu"
Ma pan 300 karę
Punktów pare
Rozumiesz pan - to 3 bańki na stare
Przekalkulowałem
Półtorej w blacie
Mówię - panowie, litości nie znacie
Co dogadacie się ze mną na punkty
k**acie
Nie chcę w święta być s***ny
Ten większy spojrzał mi prosto w oczy
Pies człowieczeństwem mnie zaskoczył
Ta historia kończy się na tym
Powiedział: za duży mróz na mandaty...
Joł x2
Report lyrics
S.P.O.R.T. (2001)
Intro Łaaał Witaj w domu Mróz Odcinam się... Dyskretny chłód Ja trwam Winią nas Dokładnie tak A pamiętasz jak Kontrast Ona jest szmatą PLNY II Zawieszka Baunsuj ze mną Wyścig szczurów Warszafski walczyk 833.333 PLN Drin za drinem Outro - Deszcz