.

Klucz do zagadki Lyrics

Tu każdy czegoś pragnie
Wizji bycia, życia panem póki niemoc cię dopadnie
Na przełom i na zbawcę nikt nie czeka w tym mieście
Częściej widać po ludziach przekaz w podtekście
Każdy coś w życiu ukradł
Jak nie ręce to myśli wędrowały po półkach
Zawsze od jutra zmieniamy się na co dzień
Z tych postanowień chuj prysły plany za rogiem
Afera Nikodem, tu masz klucz do zagadki
Szyfr co zainicjował skrót tej relacji

Błysk
w oczach straci tępych pazerność
Chodź każdy uwierzy, że jest święty za euro
Od zlecenia by ukraść papier z sejfu i płytę
Przez morderstwo co zesłał bez pretekstu Lucyfer
Łopatę i stypę w cichą noc w Łagiewnikach
Po strzelaninie w hali gdzie już nikt nie oddychał
Jak myślisz znając chwilę szaleństwa
Postrzelony w bark też byś miał tyle szczęścia
W imię błogosławieństwa, jeśli znikniesz z powierzchni
I nie możesz raczej liczyć, że się wyrwiesz z rąk śmierci
A nawet jeśli złapany ponownie
Nie ma szans by ktoś mógł o twojej twarzy zapomnieć
Przeobrazić ten korner to zbyt trudne tu nawet
Mordy sensacje głodne chcą powtórki z wydarzeń
Też bym się pozbył dowodów, a ty?
Przecież sam byś zamienił ten korowód na zysk
Do przodu dla cyfr, od próśb pożądania
Jeszcze chwila, a gróźb by anioł stróż nie zabraniał
Awantura, dysk, dokumenty co na nich?
Jeśli chciały tego nawet prominentnych organy
Dzisiaj poszukiwany, jutro wysrany z gazetą
Sami się okradamy, okładamy maczetą
Gdybym chciał ukryć płytę lepiej bym nie zrobił
Niż znalezienie miejsca w jednej z sieci handlowych
Setki masz tego w Łodzi, gówno jebane ma zasięg
By cię skusić bananem abyś wypierdolił kasę
Najprostszy patent jak liczyć się ze stresem
Wystarczyć dołożyć płytę do płyty w markecie
Ktoś kupi ją przecież w niewiedzy, bez podejrzeń
I tak może ta płyta trafiła w twoje ręce
[tylko tekstyhh.pl]
[x2]
I tak może ta płyta trafiła w twoje ręce

(Apel do państwa - jeśli przez przypadek weszliście w posiadanie płyty i dokumentów, które porzucił Nikodem R. prosimy o niezwłoczny kontakt pod numer telefonu znajdujący się na płycie, to wszystko na dziś, dziękuję za uwagę)
Report lyrics
Tylko dla dorosłych (2010)
Tak to się zaczęło Przez stress Konsumpcjonizm Spalić gniew To potrwa sekundę Śpij spokojnie Walka z wrogiem Nie wszystko co złe Żywy lub martwy Nie odwracaj się Za drugim razem To nie czas Dowód w Twoich rękach Klucz do zagadki Przemyśl to sobie [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled]