.

Pieśń o Małyszu, czyli frustracje sprawozdawcy sportowego Lyrics

Przez trzy sezony nas oszukiwał

Tylko udawał, że umie latać
Tylko udawał, że wygrywa

Kłamał, że można daleko latać

Ja nie wierzyłem mu od pczątku

Spisek wietrzyłem chyba od zawsze

Schmitt i Hannawald btli z nim w zmowie

Przez niego Tonio siedział na ławce

Małysz od zawsze miał układy

I sprzedał dusze za czekoladę

Pokarał Adam biało czerwoną

Nigdy już w góry nie pojadę
i nienawidzę wszystkich górali

Szczególnie z Wisły ewangelików

To wszystko było ukartowane

Żeby pod wierchy ściągnąć turystów

Ref.

Małysz to zdrajca, Małysz to oszust,

Nie umiał skakać od początku.
On nas okłamał, on nas oszukał

W orle rozpaczy biało-czerwona

Teraz mam pewność, że go tu nie ma

Że jest w Brazylii od p[onad roku

Śpi na ogromnej i brudnej kasie,

A tutaj skacze jego sobowtór

Na wielkiej krokwi też nie on skakał

Skakał za niego oficer BOR'u

Wytrenowany prze Kweaśniewskiego

Za drugie miejsce wysłany do domu
Report lyrics
Piracka Płyta (2004)
Pieśń o Małyszu, czyli frustracje sprawozdawcy sportowego Przerywnik Powroć że komuno II Idol Virus_sld Przerywnik Różowe Gadu-Gadu Piosenka z takim tekstem, żeby w radiu puszczali Ordynacka Wartości chrześcijańskie Bydlęta Przerywnik Bo to mój kraj Sejmowe tango Nie gniewaj się Janek Barok Satany Partyjo! Rzucam palenie W tym kraju wszystko Bolszewicy na mszy Gdzie mi tam do nich Ułani Kurze móżdżki Suka ciemna Zgubne skutki picia wódki Idę przez Lwów Do Warszawy jadą pany Rodzina słowem silna Hej panienki posłuchajcie Nie samym chlebem