.

Promień Lyrics

Ciemność i s***ek spadają nagle lecz światło
Czuwa w oddali by cienie mogły się kłaść
Za brudną rękę jeszcze przez chwilę potrzyma
Bo liczy że nie wiesz na co cię stać
I balansujesz wciąż na krawędzi a przepaść
Ciągnie jak magnes jeśli popatrzysz się w dół
Łatwiej jest skoczyć nawet jeśli bez skrzydeł
Niż walić głową w bezbarwny i twardy mur
Więc przetnie promień i tak już mętną źrenicę
Bo po co światło jeśli w ciemności chcesz trwać
Kamienne serce i wąskie jak sztylet usta
Przegrałaś jeśli poddasz się urodzie zła
Report lyrics
Balladyna (2002)
Łatwo uwierzyć Wiosna Grabiec Goplana Matka Czary Twoja kara Lutnia Filon Alina Czasem Wojna Śmierć Ball Piorun Promień