Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Jestem dziś stary i nie lubię imprez
Jestem dziś stary i nie lubię nic
Nie dzwońcie do mnie, lufcikiem się wymknę
I stanę na gzymsie deszczówkę pić
Deszczówka 40 procent niepokoju
Dwukrotnie filtrowana przez warszawski smog
Bezmyślny wiatr wpada do pokoju
Bezmyślny stary facet gapi się w mrok
Jestem dziś stary, niepoważny wykręt:
Nie mogę iść z wami, bo pęka mi łeb
Gdy zobaczę ludzi niechybnie zakrzyknę:
Zabierzcie te twarze bezmyślności step!
W stepie szerokim grochowskich podwórek
Chcę być dziś sam na sam z podstępnym bólem
Co rośnie od mięśni przez kręgosłup i ręce
Opukuje strachem moje osobiste serce
Opukuje strachem moje osobiste serce
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Jestem dziś oknem i możesz przeze mnie patrzeć
Wątrobę i płuca mam przezroczyste
Jest jesień w wiośnie i widać dokładnie
Jak się starzeje wszystko za oknem
Nie mam balkonu, na którym mógłbym zajarać
Więc palę w środku i nie chce mi się
Odbierać dziś od ciebie telefonu
Porodu imprez, na które nie pójdę
Jestem dziś wapnem z dowcipu z brodą
Nie będę się golił i nie będę gotował
Martwą naturą paskudną ozdobą
Na szyi mieszkania tombakowy koral
Jestem dziś stary i marzę tylko o tym
By herbata stygła i nie mówił nic nikt
Wszystko poza tym odsyłam do piekła
Wciskam nocy ze mnie zrobiony kit
Wciskam nocy ze mnie zrobiony kit
Wciskam nocy ze mnie zrobiony kit
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Dajcie mi spokój
Dajcie mi spokój
Dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Jestem dziś stary i nie lubię imprez
Jestem dziś stary i nie lubię nic
Nie dzwońcie do mnie, lufcikiem się wymknę
I stanę na gzymsie deszczówkę pić
Deszczówka 40 procent niepokoju
Dwukrotnie filtrowana przez warszawski smog
Bezmyślny wiatr wpada do pokoju
Bezmyślny stary facet gapi się w mrok
Jestem dziś stary, niepoważny wykręt:
Nie mogę iść z wami, bo pęka mi łeb
Gdy zobaczę ludzi niechybnie zakrzyknę:
Zabierzcie te twarze bezmyślności step!
W stepie szerokim grochowskich podwórek
Chcę być dziś sam na sam z podstępnym bólem
Co rośnie od mięśni przez kręgosłup i ręce
Opukuje strachem moje osobiste serce
Opukuje strachem moje osobiste serce
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Jestem dziś oknem i możesz przeze mnie patrzeć
Wątrobę i płuca mam przezroczyste
Jest jesień w wiośnie i widać dokładnie
Jak się starzeje wszystko za oknem
Nie mam balkonu, na którym mógłbym zajarać
Więc palę w środku i nie chce mi się
Odbierać dziś od ciebie telefonu
Porodu imprez, na które nie pójdę
Jestem dziś wapnem z dowcipu z brodą
Nie będę się golił i nie będę gotował
Martwą naturą paskudną ozdobą
Na szyi mieszkania tombakowy koral
Jestem dziś stary i marzę tylko o tym
By herbata stygła i nie mówił nic nikt
Wszystko poza tym odsyłam do piekła
Wciskam nocy ze mnie zrobiony kit
Wciskam nocy ze mnie zrobiony kit
Wciskam nocy ze mnie zrobiony kit
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Da da daj da da daj da dajcie mi spokój
Dajcie mi spokój
Dajcie mi spokój
Dajcie mi spokój