.

Nieobecna Lyrics

W wieczornych strugach deszczu lubię kąpać się.
Ogrzewać w świetle,które lekko muska moja twarz.
Powracać tutaj chcę, kiedy czuję,że jest źle
Odpływam w błękit mórz.
Wołają mnie bezkresne pola marzeń i
przybiegnę tu co sił.
Na długi s***er po nich znowu pragnę iść,
ciekawość wiedzie mnie.

Zamykam oczy, teraz wiem
w mojej duszy pięknie jest.
Wczorajsze troski zniszczył sen,mój cudny sen.
Nowy dzień zaprasza mnie
i mogę zrobić z nim co chcę.
Więc czy nie warto byłoby powrócić w cudny sen?
W niebiańskie szlaki wznoszę się i dobrze mi
Grawitacji stan nieznany już.
Korony drzew otulą mnie zielenią swą
Motylem stanę się.
Powracać tutaj chcę, kiedy czuję, że jest źle
Odpływam w błękit mórz.

Zamykam oczy, teraz wiem
w mojej duszy pięknie jest.
Wczorajsze troski zniszczył sen,mój cudny sen.
Nowy dzień zaprasza mnie
i mogę zrobić z nim co chcę.
Więc czy nie warto byłoby powrócić w cudny sen?
Zamykam oczy, teraz wiem
w mojej duszy pięknie jest.
Wczorajsze troski zniszczył sen,mój cudny sen.
Nowy dzień zaprasza mnie
i mogę zrobić z nim co chcę.
Więc czy nie warto byłoby powrócić w cudny sen?
Report lyrics