.

Chwalcie potęgę pieniądza Lyrics

Ludzie są jako szakale
Moralności nie ma wcale
Szczęście sprzyja bogatemu
A nieszczęście ubogiemu
Choćbyś gwałcił, choćbyś grzeszył
Choćbyś kogoś nożem przeszył
Choćbyś osrał dostojnika
Za pieniądze się wymigasz
Chwalcie potęgę pieniądza...

Biedny pójdzie raz na kurwy
Już go męczą, głowę urwą
Bogacz z burdla do burdelu
Idzie w szczęściu i w weselu
Chwalcie potęgę pieniądza...
Chwalcie potęgę pieniądza...

Dla biednego kazamaty
I policja tęgie baty
Grzbiet mu kijem wygarbują
Nie namaszczą, zakopują

Chwalcie potęgę pieniądza...
Chwalcie potęgę pieniądza...
Report lyrics