.

Na progu życia Lyrics

Jeszcze jeden skurcz i światło ujrzysz pierwszy raz
jeszcze tylko krzyk i Twój odliczać zaczną czas
dziwne palce tego świata głaszczą ciało Twe
nagie i bezbronne, przerażone pierwszym dniem
Droga daleka,dokąd pójdziesz nie wiesz sam
na progu czekasz swego życia bram

Choć bezradny jednocześnie jesteś wolny tak
obcy jeszcze Ci zakazów i nakazów smak
nie znasz nienawiści, nie znasz wstydu ani kłamstw
Szczerość oraz prawda są istotą Twego "ja"
Nieskażony byt
czysty jak łza
zwolna nieuchronnie
wsiąknie w ten świat

Kiedyś Ci powiedzą co jest dobre a co złe
z tego masz być dumny, czego wstydzić trzeba się
kiedy głośno mówić, kiedy nie otwierać ust
zanim jednak dowiesz się, krzycz ile starczy tchu
Report lyrics