.

Ballada dla Potęgowej Lyrics

Gdzie nas powiedzie skrajem dróg
Gzygzakowaty życia sznur

Do wsi Zagubin na Kujawy białe
Gdzie ziemia licha piachy niebywałe
Kozy dziewanna sosny i rozstaje
I Potęgowa samotna jak palec
U Potęgowej zatem zagościlim
Kwaterę tam czasowo ustalilim
W polu robilim z boru drwa nosilim
Jak stara matka i dwóch synów żylim

Słoneczko na nas świeciło z ukosa
Bo jesień późna była rano rosa
Mgła zaś wieczorem zjawa białowłosa
Przyszłego losu mąciła nam postać
Jak stara matka i dwóch synów żylim
My z Potęgową tak się polubilim
Na ścianie wisiał we pstre wzory kilim
I nikt nie zgadnie czemu w dal ruszylin

Gdzie nas powiedzie skrajem dróg
Gzygzakowaty życia sznur
Tam nas powiedzie gdy nadejdzie czas
Gdzie Potęgowa teraz jest to raj
Tam urządzimy wtedy wielki bal
Hej! Potęgowa, hej! Witek i ja

I ci co zmarli lub co zginą z nami
Bracia kamraci z drogi pod chmurami
Spotka się nas na balu kupa luda
Ech ! - jak zadudni niebieska tancbuda
Report lyrics
Tadeusz Woźniak (Zegarmistrz światła) (1972)
A bodaj to Ten, który pędzi Zatrzymała się godzina Smak i zapach pomarańczy Zanosi się na noc Na brzegu olśnienia Ballada dla Potęgowej Leżę Z dobrych przeczuć Ciche, białe kołysanie Z pragnienia w pragnienie Mój czas Zegarmistrz światła