.

Ty sobie możesz Lyrics

Jeżeli ktokolwiek uważa, że s*****znes w Polsce istnieje...
Co to jest kurwa s*****znes? Odpowiedzmy sobie na to pytanie...
Po pierwsze: jeżeli będę chciał sobie zrobić operację powiększenia biustu
na pewno wezmę "Fakt"... No kurwa, "Wyborczą" wezmę! Hy! A co...
Szkoda, że nie mam pizdy, bo bym ją pokazał w każdej gazecie.
Szkoda kurwa, że jestem taki autentyczny. Kurwa, taka szkoda...
Bo jest tyle... organów do sprzedania...
Siemano pokolenie zatrute komercją
Nie ma jak uderzenie w łeb otwartą ręką
Tak "na wytrzeźwiej" to mój hardcore i tempo
Lepiej siedź w domu, bo cię okradną na zewnątrz
Nie włączę radia, w Nokii bateria padła
Od szlagierów co od wieków podchodzą do gardła
Dosyć mam gwiazd tych, ej, choćby jedna spadła
Nie życzę źle wam
Tylko jak włączę TV to bym was kurwy powystrzelał
Wolę relaks, co mam szukać atrakcji
Wybacz, nie błyszczę jak peruka Rosati
Nieważne jak, co, gdzie i z kim Ty
Dziwki, alfy, gin i drogie aktorki za tanie drinki
Wiesz, to coś jak burdel tylko musisz być kimś
W rodzaju pajaca z muzycznej jedynki
Co to za playboy? Co ma ziomek łupież?
Jeździ Porsche w teledysku, na co dzień Maluchem
Jestem za stary na czary i s*****znes
Ty lepiej wyłącz telewizję...

To nasze gwiazdy, jak tylko zechcesz
Możesz je słuchać, oglądać, jebać ze bezcen
Na tym polega to miejsce, tu przede wszystkim
Nie masz talentu - możesz pokazać cycki

To nasze gwiazdy, jak tylko zechcesz
Możesz je słuchać, oglądać, jebać ze bezcen
Na tym polega to miejsce, tu przede wszystkim
Nie masz talentu - możesz pokazać cycki
Kiedy swój ulubiony winyl w ręce trzymam
Ktoś ma na dyskach ulubione 500 giga
Muzyki nie będzie...

Wsadź se w dupę ten jebany internet
Chociaż mam Złotą Płytę nie żyję jak Bóg
Bym jej nie dostał tylko ktoś obniżył próg
Znów życia ironia...
Złota płyta po piętnastu tysiącach
Wyróżnienie jak pracownik miesiąca
Chcesz tej komercji? Rubika, Ich Troje?
Fryty, Kombi, Mandaryny i uOrkiestry Golec?
Wybacz, nie mogę tego gówna znieść
Co druga sztuczna gęś, salony, futra, seks
Tak sobie myślę teraz, że ja nawet nie chodzę do fryzjera
Jak żul się ubieram, mam się czuć gorszy?
Brat, wręcz przeciwnie
Jebać silikon i każdą w telewizji pizdę
A kiedyś czar pryśnie i zniknie ten pastisz
Sztucznych osobowości z tyłkiem po operacji
To nasze gwiazdy? Zabierz ty je wszystkie
Chcę prawdziwej muzyki zamiast agencji towarzyskiej
Gdzie te gwiazdy?
Talenty i szyk, zioom
Gdzie te gwiadzy?
Nie chcę patrzeć na to bydło
Gdzie te gwiazdy?
Sprzedany za browar s*****znes amatorom z przypadku
Sam zobacz...
Gdzie te gwiazdy?
Ten talent i ich szyk, zioom
Gdzie te gwiazdy?
Nie chcę patrzeć na to bydło
Gdzie te gwiazdy?
Sprzedany za browar s*****znes amatorom z przypadku
Sam zobacz...

To nasze gwiazdy, jak tylko zechcesz
Możesz je słuchać, oglądać, jebać ze bezcen
Na tym polega to miejsce, tu przede wszystkim
Nie masz talentu - możesz pokazać cycki

To nasze gwiazdy, jak tylko zechcesz
Możesz je słuchać, oglądać, jebać ze bezcen
Na tym polega to miejsce, tu przede wszystkim
Nie masz talentu - możesz pokazać cycki

A tak przy okazji to sprzedam wątrobę,
tanio, prawie niepita, funfel nówka, ledwo co śmigana.
Dzwoń.
Report lyrics