.

Mniej więcej Lyrics

O.S.T.R:
Rządzi ziomami przepych
tylko wielcy potrafią cieszyć się z małych rzeczy
zamiast pierwszym być, jestem tu ostatni w szeregu
czekam na swoją chwilę Bożej łaski jak Jezus
Mieć mniej, nigdy nie więcej
Wole zginąć z honorem zamiast skurwić serce
Mam odwagę, będę tu tym kim zechcę
A nie gnidą co skupie tobie grób pośmiertnie
Hades, O.S.T.Ry, osiedlem rządzi chaos
My uzbrojeni w cierpliwość jak bomby Laos
Tobie zawsze za mało, amok w oczach Cię zdradza
Nie pytaj o dekalog bracie w słowach przykazań
Zachwianie wartości, wątpliwości,
brak godności, w końcu młody dorośnij
Bogactwo to nie dupy, samochody i zomki
Złote zęby, łańcuchy, wielkie torby konopi
Nawet w nocy mam jasny obraz
Że tylko rodzina nie patrzy w koszta
Hi-Fi, Tabasko na krawędzi ostrza
Zrozumiesz że życie łatwiej przetrwać niż dostać

Mieć mniej, żeby mieć więcej
To wymaga poświęceń
Spójrz głębiej, żeby dostrzec
To co najcenniejsze, to co najważniejsze
Hades:
Ja czuję smak betonu
Wybieram drogi bez odwrotu
Idź stąd, won z mojego domu
Wytęż wzrok, popraw dłonie
Gdy niewiadomo co się stanie
Upadłeś o mały włos
Jakoś idzie ziom i mam szczęście
Bo mogę mieć mniej, po to żeby mieć więcej
możemy wszystko, przybij stempel
a O.S.T.Ry założy krawat i zostanie prezydentem
Bujaka Jamajka, zamknij gębę
i idź zapal blanta, wypij setkę
jeśli tylko masz coś co jest od tego ważniejsze
spoko, w mojej rodzinie jest bezpiecznie
a jak z tym u ciebie będzie?
zrobisz sobie zdjęcie?
zawiesisz obraz w apartamencie?
Nie tylko forsa daje respekt
Jednak skupia uwagę i atesję
Ty, zachowaj równowagę, ogarniaj swoja babę
Wychowaj dzieci gdy je masz, bo to fundament
Koniec świata i co dalej? kup furę w ratach
Hajs chowaj w skarpetę na wypadek
Sam chciałeś tego co masz
Przecież nie ma czego się bać
To kim jesteś nie to co masz
To wszystko zdarzy się tylko raz
Wyjmij łap z kieszeni i patrz
Dokładnie tak
Mieć mniej, żeby mieć więcej
To wymaga poświęceń
Spójrz głębiej, żeby dostrzec
To co najcenniejsze, to co najważniejsze
Report lyrics