.

Dwie myśli Lyrics

W twojej szafie zamknę się, siądę w kącie i czekał będę
Kiedy przyjdziesz wyjdę z niej
Nie
Nie wyjdę wystraszysz się
Będę czekał kiedy znów w swojej kuchni podejmiesz próbę
Rozcinania głowy ostrym nożem.
Z mózgu wyjmiesz myśli dwie
Te najbardziej cię męczące
Z nową myślą wyjdziesz stąd
Staniesz w świetle i odetchniesz
Gdybyś tak te myśli dwie pozostawił w swojej głowie
Strach ma przecież wielkie oczy.

Ciągle czekam
Schowany w kącie szafy twej
Patrzę i płaczę
Z modlitwą na ustach by ocalić cię.

Obłąkany idziesz w przód
Krok po kroku jak maszyna
Myślisz sobie co za wstyd
Ty tak wielki i tak skończyłeś
Pomyśl sobie jeszcze czas mógłbyś teraz się zatrzymać
Noc jest przecież bardzo długa.
Ciągle czekam
Schowany w kącie szafy twej
Patrzę i płaczę
Z modlitwą na ustach by ocalić cię.

Ciągle czekam
Schowany w kącie szafy twej
Patrzę i płaczę
Z modlitwą na ustach by ocalić cię.
Ciągle czekam
Schowany w kącie szafy twej
Patrzę i płaczę
Z modlitwą na ustach by ocalić cię.

Ciągle czekam
Schowany w kącie szafy twej
Patrzę i płaczę
Z modlitwą na ustach by ocalić cię.

Ciągle czekam
Schowany w kącie szafy twej
Patrzę i płaczę
Z modlitwą na ustach by ocalić cię.

Ciągle czekam....
Report lyrics