.

Po drugiej stronie l***ra Lyrics

Z twoich ust
Znów ja
Tych kilka kropel szkła
Na dłoni twej zaciskasz je
Zraniona jestem tobą
Bezmiar szans skamieniał czas
Już słyszy właśnie mnie
Zobacz jak daleko jesteś
Ja unoszę się i trwam
To moja krew z twych ran
Stroisz dźwięk znów w czerń
Jęk paranoi wiem
Ty kładziesz się i budzisz w niej
Po drugiej stronie l***ra
Do tych miejsc nie zamkniesz bram
Bo kluczem jestem ja

Tak proszę mów to z tego jestem tu
Bo przecież w s***ku czuję coraz mocniej
Sporządzam znów esencję z twoich cierpkich słów
Choć moje serce o tym nie wie
Report lyrics