.

Z archiwum polskiego jazzu Lyrics

Moje drogie dzieci może tego nie wiecie, że kiedyś nie było normalnie
O tym jak możesz grać - decydował muzyk wykształcony profesjonalnie
Czy słuchało cię dużo, czy mało osób - nie miało to znaczenia, o Jezu!
Nieznane szerzej fakty z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu

By zadowolić audytorium, to potrzebna jest wiedza nie byle jaka
Kiedy Mozart napisał "Wesele Figara", a Mahler "Wygnanie Praptaka"
Niejeden zgodziwszy się na poniżenie zrezygnować musiał z wakacji
Komisja zadecyduje, kto dziś otrzyma weryfikacje, tak i
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu, o Jezu!
Z archiwum polskiego jazzu

Nasza komisja swinguje, w naszej komisji groźnych kotów wielu
Nie znasz nut - to będziesz grać za pół darmo, mój przyjacielu
Z archiwum polskiego jazzu - nieznane raczej fakty, zdarzenia
Chronimy miejsca pracy - u nas nie ma podziemia
Co najmniej piętnaście koncertów w miesiącu - niezależnie od frekwencji
Potem wódka z działaczem kultury wiadomej prowieniencji
A jeśli głupi nie jesteś i jeśli rozum masz w spadku
To może się uda na pół roku wyjechać i grać na statku

Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z Archiwum X...
Report lyrics