.

Chłop żywemu nie przepuści Lyrics

słowa: K. Łojan, K. Grześkowiak
muzyka: K. Grześkowiak

Hej kąkolą sie kąkole
Hej porosło pole chabrem
Hej na skuśke poprzez pole
Hej idziewa se ze szwagrem
Chłop żywemu!

Powiadają w okolicy
Mocne chłopy to nie słabe
Taki to bez rękawicy
Lewą ręką zgniecie żabę

Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!

Jak nam kiedyś napomknęli
Że są w stawie dwa piskorze
Tośwa cały staw spuścili
Chociaż wielki był jak morze

Chłop żywemu!

Gdy sie kropnie pół siwuchy
I z gospody wyjdzie w gali
No, to nie ma tu dziewuchy
Której byśwa nie szczypali!
Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!

Wczoraj w klubie śwa wytłukli
Szwagier szyby, ja zaś wazon
Szwagra nerwi, ja nie lubię
Że tak muchy po nich łażą

Chłop żywemu!

Łazi toto takie marne
Aż że dziwno drodzy moi
Ani tego włożyć w garnek
Ani nie da się wydoić
Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!

Hej, kąkolą się kąkole
Hej, soczyście rośnie trawa
Gdy my ze szwagrem tak bez pole
No, to żywe nie ma prawa

Chłop żywemu!

Wkoło spokój, wkoło cisza
Gorąc na czterdzieści stopni
Władek patrzaj leci mysza
Ulżyj sobie, weźże kopnij

Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!
Report lyrics
Top Kazimierz Grześkowiak Lyrics