.

Dotyk Lyrics

Zakląłeś mnie w dotyk...

Czuję Cię tak mocno przez dal, mury wielkich miast..
Co noc otulam się Tobą..
Chodź, no chodź, ukryj mnie..
Może zbyt naiwni, by spać w pocałunkach ciał
i mieć na straży anioła, anioła...
Czuję Cię przez skórę i dreszcz wznosi nas do chmur..
Bez tchu i nadzy, jak drzewa..
Drzewa, z których liść ostatni spadł..
Może zbyt szczęśliwi, by raj mógł za długo trwać..
Mój krzyk "nie odchodź!!, nie odchodź!!"
I został mi Twój świat..

ref. Łzy płyną, zmysły śpią..
Bezsenna, zimna noc..
Zakląłeś mnie w dotyk, zmieniłeś mnie w dotyk,
by strącić mnie w noc,
bezsenną, zimną noc!
Czy tak już musi być, że raj ma swe dno,
a szczęście ma kres..
Dotyk nie dany mi, a miłość to sen (miłość to sen..)

ref. Łzy płyną, zmysły śpią..
Bezsenna, zimna noc..
Zakląłeś mnie w dotyk, zmieniłeś mnie w dotyk,
by strącić mnie w noc,
bezsenną, zimną noc!

[instrumental]
ref. Zakląłeś mnie w dotyk, zmieniłeś mnie w dotyk,
by strącić mnie w noc,
bezsenną, zimną noc!

Zakląłeś mnie w dotyk, zmieniłeś mnie w dotyk,
by strącić mnie w noc.. (w nooooc!)

Zakląłeś mnie w dotyk, zmieniłeś mnie w dotyk,
by strącić mnie w noc..

Zakląłeś mnie w dotyk, zmieniłeś mnie w dotyk,
by strącić mnie w noc..

Dotyk...
Report lyrics