.

Zabierz nas na ląd Lyrics

Gdy rzuciłem swój wór na zamarznięty deck, był styczniowy, mroźny dzień.
W wachcie było nas trzech: ja, Tom i Jack - dwóch do lin, jeden na ster.
Dmuchnęło z North-East na George's Bank i czas zaczął szybciej biec.
Motor warknął raz, potem całkiem zgasł... i wtedy zaczęło się.
Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port.
Tak daleko jest dom, wręgi łamie sztorm.
Zabierz nas na ląd.

Jack klął jak szewc, cisnął korbą i rzekł: "Co do diabła z tą maszyną?
Ile zdrowia przez ciebie straciłem, nikt nie wie. Doprowadzisz nas do ruiny."
Coraz mocniej dmucha, łódź steru nie słucha. "Hej, spróbujmy jeszcze raz!"
A dryf zwiększał się i wiedziałem, że obraca nas burtą do fal.
Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port...

Tom chwycił za topór, ciął fały i szoty, a gdy nagle trafił w reling,
Splunął w morze i zbladł, twarz miał bledszą niż grad, co pokład już zaścielił.
Jeszcze raz resztką sił, do wiatru na parę chwil. Tak niewiele brakowało.
I pamiętam, że chciałem modlić się o więcej wody przed tą czarną skałą.

Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port...
Jack z wiatrem i prądem sztormować chciał w szalejącej otchłani.
Łódź leżała na burcie, fala zakryła nas i czułem, że koniec z nami.
Przez kilka chwil widziałem zgniły kil i zwoje lin w spienionej wodzie.
Nie mogłem zrobić nic i w głowie ta myśl: "Obym się nigdy nie urodził."

Zabierz nas na ląd, pomóż znaleźć cichy port...

Płyną prądy, wieje wiatr - zawsze było tak.
Tylko głupiec chce z nimi się mierzyć.
Boże, pomóż tym, co w morzu dziś są
I chroń tych, co nie mogą przeżyć.
Report lyrics
Kiedy z morza wraca Jack (1996)
Corn Riggs Are Bonny Campanero Uderz w dzwon Belfast Hornpipe Lśniąca fregata Złota Wyprawa Slow Air Zabierz nas na ląd Kiedy z morza wraca Jack St. Anne's Reel Ballada o pewnej melodii Małżeństwo z syreną Planxty Irwin Młody szczeniak Tarbolton / Temperance Billy Boy Marynarskie Portki