.

Ten Dzień Lyrics

Oni w kółko każą milczeć
Jeden z drugim wbija szpilkę
Każą aportować piłkę
Wciąż czyhając na pomyłkę
Oni szarpią tak światkiem, że niejeden już zbladł
To nienormalne, ale taki ich ład
To jest jak mantra, modła, w którą mamy wierzyć
Na rozkaz siadać, padać, wstawać, albo nie żyć

Trudno jest przekroczyć linię
Oni dbają o opinię
Strach nam tak zamyka usta,
Że aż trudno w miejscu ustać

To ta granica, którą warto przekroczyć
Choć oczy pragną, to za mało wiary w nas
To ta granica, którą trzeba przeskoczyć
Otworzyć oczy, skoczyć, bo to przecież już ten czas
To jest ten dzień i to właśnie ten moment,
By uprzytomnić o co toczy się ta gra
Teraz już wiesz po co masz w sobie płomień
By już nie słuchać co do ucha szepcze strach

Spokój w duszy, nie mam presji
Nie potrzeba mi sugestii
Po co myśleć o agresji
Wolę nie poruszać kwestii
Po co ci strach, no i po co go słuchasz?
A on jak okaz, co na pokaz budzi lęk
Po co ci strach, który zabija ducha?
Więc go nie słuchaj, prawda w nutach rodzi lek

To jest ten dzień i to właśnie ten moment,
By uprzytomnić o co toczy się ta gra
Teraz już wiesz po co masz w sobie płomień
By już nie słuchać co do ucha szepcze strach
Report lyrics
UnFinished [Side A] (2011)
What Does It Mean? On the Edge (Of the Unknown) Ten Dzień You Came Close Still Banał I Found a Place You Came Close (radio edit)