.

Psychodelia z Medellin Lyrics

Nic celowo nie robi sobie krzywdy
Nie ma wrodzonych skłonności destrukcyjnych
Obalają to ludzie cyniczni
Dobroczyńcy dbają o wizerunek publiczny
To co jest zakazane ye ye ye
Smakuje najlepiej ye ye ye

Transkontynentalny kontener dziecięcych odżywek
Zza oceanów, gór, z kolorowej psychodelii Medelin dotarł już do szkół
Specjalny konwój na świąteczne granie od indiańskich kreolskich
Malców
Dla polskich dzieci, one w przerwie wzmocnią drugie śniadanie
To co zakazane, karą zamotane, podkreślone wykrzyknikiem smakuje najlepiej
Szkoda, że traci na tym człowiek, prohibicja zagra epitafium nad jego zdrowiem
Mamy w głębi duszy hodowlaną niechęć do kultury lansowanej
W karnym paragrafie
Hej dobroczyńcy można żyć normalnie nie ubliżając innym
Nie ubliżając sobie

W słodką pułapkę wciągnę cię
Psychodelia z Medelin
Zwabi w pułapkę czarnoksiężnik prohibicjonista
Niektórzy udają, zapobiegają, prześladują
W imię prawa oni grzeszą do spółki z baronami koki
Nakręcają rynek dynamizują im więcej mówią tym mniej chcesz zrozumieć
I o to chyba chodzi z manipulacjami łatwo jest wtedy się pogodzić

To co zakazane, karą zamotane, podkreślone wykrzyknikiem smakuje najlepiej
On nigdy się nie dowie, że można żyć normalnie nie ubliżając innym
Nie ubliżając sobie
Report lyrics