.

Szpetni czterdziestoletni Lyrics

Autor: Autor:

Rok powstania: Rok powstania:
Kompozytor: Kompozytor:

Wykonanie oryginalne: Wykonanie oryginalne:

Inne wykonania: Inne wykonania:

Albumy, na których znalazł się utwór: Albumy, na których znalazł się utwór:

Tagi: magda umer

Magda Umer
Szpetni czterdziestoletni
W taki wieczór ani zimny ani letni
Po ulicach po zaułkach i po placach
s***erują sobie szpetni
s***erują sobie szpetni czterdziestoletni
Każdy dawno rozwiedziony idzie mocno zamyślony
Niczym wdowiec po ideach i po babach
Co pomyśli to wymyśli
Potem jeszcze mu się przyśni
Bo to taka jest widzicie s***na sprawa

Odczuwamy trochę zgagi po tym życiu
Po tym życiu po przepiciu itp.
Odczuwamy trochę kaca, że co było to nie wraca
Jak ten kochaś, który zginął w sinej mgle
Odczuwamy trochę żalu, że tak wcześnie jest po balu
Chociaż noga się do tańca jeszcze rwie
Chce się tańczyć chce się walczyć
A tu nagle Panie Starszy zamykamy, zamykamy
Tak czy nie?
Powtarzamy bałamutnie, że bywało jeszcze s***niej
wychylamy pięćdziesiątkę albo dwie
Zazdrościmy młodszym siostrom
Cytujemy coś z po prostu
Chcemy prawdy chcemy tylko prawdy itp.

Czasem kogoś ktoś spotyka siwa chandra nagle znika
Ktoś ubiera się w kolczyki z naszych łez
Chwilę jest się w siódmym niebie
Potem wraca się do siebie
Tylko powiedz tylko powiedz gdzie to jest
Report lyrics