.

Królestwo i pół Lyrics

Rycerz w błędnym założeniu budzę się w ramionach wiatraków
Policyjne ostrzeżenie za wycieraczką rączych rumaków, mówi:
Zabrania się, zabrania, zabrania się
opuszczać pole bitwy zanim bestia padnie
Nakazuje się, nakazuje się toczyć bitwę czysto i dokładnie
Znudziły mi się waszych smoków powtórki
Zgadzam się
Zrobię, co chcecie

Za królestwo i pół córki
Za królestwo i pół córki
Za królestwo i pół córki

Minęły już lata, gdy mogłam zawartość
swej zbroi dzielić spokojnie
Gdy odsiecz zamyka się wokół czajnika
herbata stygnie na wojnie
Powiedz, po co wam, po co wam straszyć małe dzieci ciągle
taką samą mroczną radą
Wszystkie wasze bajki, wszystkie wasze bajki pachną mi
tą samą gorzką zdradą

Znudziły mi się waszych smoków powtórki
Zgadzam się
Zrobię, co chcecie

Za królestwo i pół córki
Za królestwo i pół córki
Za królestwo i pół córki
Zły czar zdejmij ze mnie, gdy obudzę się
Nie warto ginąć, kiedy wojna toczy się
Nie każdy warkocz z wieży księcia nosić chce
Nie strasz mnie
nie boję się

Znudziły mi się wasze wróżki, ośle skórki i kopciuszki
Mam już dość, składam miecz i zbroję
Ostatni raz, ostatni raz, ostatni raz
zrobię ,co chcecie

Za królestwo i pół córki
Report lyrics