.

Dzieci Ulicy Lyrics

ALL BANDITS - Dziecy Ulicy

Dzieci tej brudnej ulicy,
nikt tu z nimi sie nie liczy.
Zostawione same sobie,
Ojciec pije, matka w grobie.
Wychowuja je te bloki,
k**ple jedna rodzina.
Tutaj rzadzi prawo piesci,
twarde piesci tu nie zgina.

Bez dziecinstwa, bez milosci,
bez nadziei, bez przyszlosci,
bez sniadania, bez kolacji,
bez opieki, bez wakacji,
bez pieniedzy i bez marzen,
bez rodziny, pelni wad,
nie piesci sie z nimi swiat.
Odstawione na margines,
nikt problemu ich nie widzi.
Sa pomiedzy zlem i dobrem,
male dzieci, maly problem.
Wszyscy o nich zapomnieli,
bo wygodnie, bo tak chcieli.
Ale kiedys z mlodych gniewnych,
wyrosna starzy wkurwieni.

Bez dziecinstwa, bez milosci,
bez nadziei, bez przyszlosci,
bez sniadania, bez kolacji,
bez opieki, bez wakacji,
bez pieniedzy i bez marzen,
bez rodziny, pelni wad,
nie piesci sie z nimi swiat.
Przypomna o sobie w bramie,
w zaulku tej ulicy.
Dasz nam teraz czego chcemy,
albo sila to wezmiemy.

Bez dziecinstwa, bez milosci,
bez nadziei, bez przyszlosci,
bez sniadania, bez kolacji,
bez opieki, bez wakacji,
bez pieniedzy i bez marzen,
bez rodziny, pelni wad,
nie piesci sie z nimi swiat.
Report lyrics