.

Bez makijażu Lyrics

na dobranoc budzi się
znowu śniła cały dzień (śniła cały dzień)
i leniwie trwoni czas
w czterech ścian przytulnim tle
tu bezpieczna czuje się
tyle szczescia los jej dał
mimo wad ,opini złej
odnalazła sens ,dziś uśmiecha sie przez łzy
on jest blisko obok niej
i razem budzą się
w nocy i w dzień bez makijażu
wie jaka jest, on ją taką widzieć chce
silną ,upartą i wierzy bardzo, w piękno które wciąż odkrywa w niej
w nocy i dzień bez makijażu
wie jaka jest, on ją taką widzieć chce
pełną sprzeczności w każdym wydaniu
nigdy nie opuści jej
lubi nudzić się i tkwić ,w bałaganie wolnych chwil, kocha sobą być
kocha niebanalny styl, koci świat i dobry film
nikt nie mówi jej jak żyć
jest jak deszcz w upalny dzień
nieprzewidywalna tak ,bywa zmienna tak
on to wie i gotów jest ,jej na kredyt siebie dać, całego siebie dać

w nocy i w dzień bez makijażu...
Report lyrics