.

Wyrzucić mężczyzn Lyrics

Walka o emancypację
Od świata początku wciąż trwa
A feministki wszystkich nacji
Zrzucić chcą wieczny garb męskich praw
Pokojówki girlsy i żony z Karibu
Słuchajcie jak protestem grzmi nasz głos
Każdej z męskich prac kobieta sprosta już
Co więcej to kobiety lepsze są

Czas już wyrzucić mężczyzn z rządu
I czas już wyrzucić mężczyzn z sądów
Próżność zaślepia ich i mąci myśli
I w tym ludzkości problem tkwi

Kobiet to wina - ich bierności
Bo mężczyzn nietrudno jest zastąpić
Czas ich na księżyc deportować
Lub całkiem zlikwidować
Jeśli będziemy dalej nieme
Nigdy i nic nie zdobędziemy

Gdy dziećmi są wiecznie się chwalą
Ich płacz drażni słuch noc i dzień
W ten sposób technikę doskonalą
Na czas gdy racji nie będą mieć

Mamka utula potwora dając pierś
I dziecko choć przez chwilę milcząc ssie
Gdy niania wytchnąć chce bo całkiem pada z nóg
To atak kolki ma nasz młody bóg
Czas już wyrzucić mężczyzn...

Mężczyzna zawód sam wybiera
Czy policjant uczony czy cieć
Kosi szmal albo robi karierę
A ty ródź dbaj o dom w kuchni siedź

Gdy kraj nam rujnują my wycieramy kurz
Za chwilę naród sięgnie nędzy skraj
Stańmy ramię w ramię pozbądźmy się ich już
Nim doprowadzą nas i kraj do dna

Czas już wyrzucić mężczyzn...
Report lyrics