.

Świat pełen pokus Lyrics

To ten świat pokus mi się marzy
Świat pełen pokus, człowieku jarzysz?
Polski rap i za niego krocie
Weź to do mordy i sam to oceń
BRX 2006, świat pełen pokus
To nie Owal ziom, to jest BRX
Świat pełen pokus jest mój, aha, tak
Sprawdź to popieprzony internauto, ej

Mam do wyboru świat pełen pokus
Lubię go, żyję w nim, jestem gotów
Mam sponsora i przymierzam te ciuchy
Z rapów hajs na ruchy i na życia okruchy mam
Mam telefon i lubię sobie dzwonić
Co chwilę mam nowy, lubię też je golić
A potem z nich te hajsy przetrwonić
Bo nie ma tak łatwo, człowieku, nie ma, że boli
Na stacjonarnym zablokowane wychodzące
Działa, działa jak jestem w chacie to dzwońcie
Za granicą kupiłem zabawkę i teraz
Lubię sobie przypierdolić w San Andreas
Mam nowe trampki, kopsnęła mi jedna firma
Z Liroyem planujemy zagrać też w filmach
Nie wiem co powie na to moja familia
Ale jedno jest pewne, nie musisz czuć się winna
Mój kajdan zerwali ze mnie kilka razy
Ale wraca do mnie jak b**erang, człowieku jarzysz?
Z sygnetem było już trochę gorzej
Była wielka fala i wciągnęło go morze
Mam komputer, kopsnął mi go Camey za nagrywkę
Gdybym nie miał żony kopsnął by mi dziwkę
Kopsnął też butelkę, zagranicznego sprzęta
Zaprosiłem Radę i wypiliśmy ją w święta
Mam k**pla co mi robi bity i ma wenę
Wymieniamy spostrzeżenia przez internet
No i tak mój rap nabiera obrotów
Bo mam do wyboru świat pełen pokus
To ten świat pokus mi się marzy
Świat pełen pokus, człowieku jarzysz?
Polski rap i za niego krocie
Weź to do mordy i sam to oceń
[tylko teksty.tk]
To ten świat pokus mi się marzy
Świat pełen pokus, człowieku jarzysz?
Polski rap i za niego krocie
Weź to do mordy i sam to oceń

Ej, mam do wyboru świat pełen pokus
Lubię go, żyję w nim, jestem gotów
Mam co chwilę zza granicy coś tam
Podsyła mi to paczką moja rodzona siostra
Moje grafitowe BMW siedem
Jest mojego teścia, ale nikt o tym nie wie
Myśleli, że kupiłem sobie taką furę
Dobrą furę za parę złotych i w ogóle
Mam k**pli, wyciągają mnie z domu nocą
Nie ważne czy nie mam forsy, czy jestem z forsą
Ważne, że jestem sobą, to jest ważne
Tak jak całe LWWL, to chyba jasne
Mam kilka płyt z hip-hopem polskim
Ta teraz to dziesiąta więc wyciągam wnioski
Do tego po wódzie mam niezłą korbę
Więc nie piję już nigdy, bo nie jest to mądre
Mam hajs z koncertów, marny hajs z koncertów
Wolałbym brać ten hajs z insertów
Kupiłbym sobie plazmę i trochę sprzętu
Resztę wepchnąłbym do mordy wszystkich sępów
Mam jeszcze miasto, to jest dobre miasto
Kocha mnie i nienawidzi za prawdę i kłamstwo
Lubię je i żyję w nim i jestem gotów
Bo mam do wyboru świat pełen pokus
To ten świat pokus mi się marzy
Świat pełen pokus, człowieku jarzysz?
Polski rap i za niego krocie
Weź to do mordy i sam to oceń

To ten świat pokus mi się marzy
Świat pełen pokus, człowieku jarzysz?
Polski rap i za niego krocie
Weź to do mordy i sam to oceń
Report lyrics